Ojciec Mateusz Wiki
Advertisement
Odpowiedni moment
Sezon 20, odc. 260
Informacje podstawowe
Premiera 08.11.2018
Reżyseria Wojciech Nowak
Chronologia
Poprzedni odcinek Zły los
Następny odcinek Tajemnica chemika

Odpowiedni moment - dwieście sześćdziesiąty odcinek serialu Ojciec Mateusz.

Streszczenie[]

Mateusz przychodzi do Wandy i Adama Chojnackich, którzy urządzili synowi Kacprowi przyjęcie z okazji jego 10-tych urodzin. Duchowny prosi Adama o sprawdzenie, czy ryngraf, który otrzymał jest prawdziwy. Mężczyzna od razu zauważa, że to podróba. Nagle do domu przychodzi córka małżeństwa, Julka. Dziewczyna przywiozła bratu prezent. Nagle Natalia dzwoni do księdza, że na plebani jest powódź. Wychodząc proboszcz słyszy kłótnie matki z córką. Po powrocie Mateusz zastaje na plebani hydraulika, Tomasza, który stwierdza, że puściła uszczelka przy wężyku. Wieczorem Możejko odbiera Dominika od Chojnackich. Po przyjęciu Wanda ma zamiar wyjść. Julka chce pójść z nią, aby dokończyć rozmowę, ale kobieta się nie zgadza. Mimo to dziewczyna idzie za nią. Antek idzie z Gosią do kina. Nagle policjant zauważa auto swojej matki. Kobieta przyjechała, ze swoim narzeczonym, Ludwikiem Wolskim. Chwilę później Dziubak dostaje wezwanie na miejsce napadu. Okazuje się, że Wanda została napadnięta i uderzona w głowę. Antek znajduje guzik. Następnego dnia gosposia ciągle oskarża babcię o zatkanie zlewu. Emilka i Lucyna mają dosyć ciągłego jedzenia jaglanki. Również Mateusz woli zjeść na mieście. Dziubak nie może dodzwonić się do matki. Na komendzie policjanci przesłuchują Adama, który nie ma pojęcia, kto mógł napaść na jego żonę. Możejko zleca podwładnym podwładnym sprawdzenie monitoringu i bilingów Wandy. W szpitalu proboszcz zauważa Wandę. Julia mówi mu, że matka została wczoraj napadnięta. Dziewczyna wyjawia jedynie, że matka jest jej coś winna. Przemek mówi Mietkowi, że czuje w swoim brzuchu ruchy dziecka. Paruzel zdobywa nagranie z monitoringu, na którym widać jakiegoś chłopaka grzebiącego w torebce Chojnackiej. Nocul rozpoznaje go, to Pawlik, który ma problemy z alkoholem i agresją. Po drodze do podejrzanego Antek zauważa matkę z Ludwikiem. Policjant ma do niej pretensje, że nie odbiera. Anna twierdzi, że rozmawiała z narzeczonym do rana i proponuje synowi podwójną randkę. Później policjanci przesłuchują Pawlika, który twierdzi, że tylko znalazł torebkę przy Wandzie, ale nic jej nie zrobił. Policjanci jadą do domu podejrzanego szukać narzędzia zbrodni. W składziku znajdują mnóstwo części samochodowych. Na komendzie Pawlik twierdzi, że przechowuje części, ale nie chce powiedzieć dla kogo pracuje. Antek nie jest pewny co do winy podejrzanego. Julia przychodzi na plebanię. Natalia przynosi pizzę. Dziewczyna opowiada, że skończyła studia i dostała dobrą pracę, ale nie chce dłużej rozmawiać i wychodzi. Gosposia mówi księdzu, że Wanda przeleżała całą ciążę, gdy Julia miała 15 lat, a po porodzie wysłała córkę do szkoły z internatem. Później Mietek odwiedza księdza i mówi mu, że zatrzymali Pawlika. Duchowny mówi, że nie widział Pawlika w szpitalu, ale Wanda nie miała najlepszych relacji z córką. Wieczorem Antek i Gosia jedzą kolację z Anną i Ludwikiem. Policjant dowiaduje się, że mężczyzna robi interesy związane z samochodami. Anna chce, żeby obie pary wzięły ślub tego samego dnia. Po kolacji Dziubak próbuje wypytać partnera matki o jego pracę, ale mężczyzna ucina rozmowę. Policjant przygląda się jego tablicom rejestracyjnym. Następnego dnia Julia zostaje wezwana na komendę w sprawie kłótni z matką. Dziewczyna przyznaje, że pokłóciła się z matką, ale potem poszła do kawiarni. Antek dowiaduje się, że w okolicy ktoś sprzedaje samochody z zagranicy na części, a Pawlik pracuje dla niego. Ponadto odbiorcą części jest ktoś z Kielc. Policjant ma pewne podejrzenia, ale nie chce o nich mówić. Antek idzie z mamą do jubilera, żeby porozmawiać z nią na osobności. Aspirant próbuje ją wypytać o narzeczonego, ale Anna niewiele o nim wie. Mimo to pożyczyła mu sporą kwotę. Dziubak jest już pewien, że Ludwik jest przestępcą. Julia zabiera Kacpra ze szkoły. Chwilę potem przyjeżdża ksiądz. Na guziku Paruzel nie znajduje ani odcisków Pawlika, ani nikogo z bazy. Dziubak udaje się na posesję Pawlickiego i odkrywa, że ktoś zabrał części, które tam zostały. Policjant zostaje uderzony w tył głowy. Chwilę później znajduje go Mietek. Antek nie chce jechać do szpitala. Proboszcz przyjeżdża do domu Chojnackich, żeby oddać kartkę, która wypadła Juli. Duchowny domyśla się, że to ona jest matką Kacpra. Na komendzie Anna czeka na syna. Mówi mu, że Ludwik uciekł, po tym jak zapytała, czy jest przestępcą. Antek mówi szefowi o swoich podejrzeniach. Julia wyznaje księdzu, że w wieku 15 lat zaszła w ciążę z Tomkiem. Wtedy rodzice odebrali jej dziecko. Julia chciała odzyskać syna, ale matka ciągle to odwlekała. Sam Tomek o niczym nie wie, ale jego matka, Teresa, tak. Okazuje się, że Wolski po przyjeździe do Sandomierza spotkał się z jakimś miejscowym. Anna pamięta nazwę ulicy i że był tam zakład krawiecki Teresy Boryczko. Mateusz zanosi sutannę do zakładu Teresy i pyta ją o Wandę i Kacpra. Kobieta przyznaje, że chciała pomóc synowi przy dziecku, ale Chojnacka postawiła na swoim. Przez to wszystko Tomek wpadł w złe towarzystwo. Chłopak słyszy całą rozmowę i przyznaje, że w dzień napadu podsłuchał rozmowę. Wyszedł za Chojnacką, pokłócili się i uderzył ją. Chwilę później do domu wchodzą policjanci, którzy wiedzą, że chłopak jest zamieszany w handel częściami samochodowymi. Na komendzie chłopak opowiada o wszystkim. Anna wyjeżdża z Sandomierza i postanawia już nigdy nie zaufać żadnemu mężczyźnie. Julia mówi matce, że powiedziała Kacprowi, że jest jego matką. Chłopiec dobrze to zniósł. Wanda żałuje tego, co zrobiła. Mateusz przychodzi do Chojnackich. Później Mietek odwiedza księdza i mówi mu, że Tomek współpracował z Ludwikiem i to on ukrył części u Pawlika. Natomiast Wanda zeznała, że swoim zachowanie sprowokowała Tomka i wynajęła mu adwokata. Wolski został złapany.

Advertisement